Janusz Korwin-Mikke był gościem w telewizji KORWiN TV, tam prezes wypowiedział się na temat wyborów w USA, oraz czy wybory zostały sfałszowane! “Otóż stała się tam bardzo ciekawa rzecz” – powiedział prezes.
Na pytanie Karola Wilkosza czy to już pewne, że Joe Biden zostanie nowym prezydentem USA, prezes odpowiedział:
– No cóż, wyniki w Nevadzie na to wskazują. Ale szczerze mówiąc w trzech stanach, południowo wschodnich czyli w Pensylwanii, Północnej Karolinę i Georgii. W tych stanach Joe Biden wyraźnie odgania Trumpa. Bo wśród wyborców, którzy oddają głosy w kopertach jest ogromna przewaga demokratów. Albo zdążą nadrobić, albo nie zdążą – powiedział prezes.
– Ale zakładając, że nie zdążą to wynik w Nevadzie, jeżeli taki się potwierdzi rozkłada Pana prezydenta (Trumpa). Chyba, że uda się obalić Bidena w Arizonie, gdzie policzono 86% głosów. Tam uznano zwycięstwo Bidena, co jest kwestionowane w tej chwili.
Co z sądami? Wnioskami o fałszerstwo wyborcze?
– Pytał Pan co w sądzie. Co zrobią sądy? Donald Trump zapowiedział odwołanie sie do sądów. Odwołanie się do sądów tak w ogóle to ma marne szanse, szczerze mówiąc, bo moze myśli, że jak nominował sędziów, to będę na niego głosowali z automatu. To nie jest Polska, to jest Ameryka. Natomiast są tam pewne przesłanki – dodał.
– Otóż stała się tam bardzo ciekawa rzecz. Pokazano w telewizji amerykańskiej wypowiedź senatora Sandersa, który 24 października powiedział, że to czego się obawia to, że w takich stanach jak Wisconsin, Michigan, Pensylwania, Karolina Pl. i Georgia będą wyniki przy urnach korzystne, Pan Trump się ogłosi zwycięzcą, w miarę jak zaczną sie zliczać głosy, i zaczną się pogarszać wyniki Trumpa, to on powie: wiedziałem, że to spisek. On (Sanders) dokładnie przewidział to co się stało – zauważył Korwin-Mikke.
Całość poniżej.