Osiągnęliśmy już najniższy poziom aktywności ekonomicznej w tej fali epidemii – mówią ekonomiści Banku Pekao. Okazuje się, że pomimo ogłaszanych przez premiera Morawieckiego “sukcesów”, sytuacja polskiej gospodarki jest fatalna.
Wydłużenie okresu obowiązywania restrykcji na kolejny miesiąc oznacza utrzymanie obniżonej aktywności ekonomicznej i wyzwanie dla branż dotkniętych restrykcjami (…). Analizując zestaw restrykcji, w tym złagodzenie ich dla funkcjonowania galerii handlowych oraz trajektorię epidemii (sygnały stabilizacji/spadku) i Pekao Trackera dochodzimy do wniosku, że osiągnęliśmy już najniższy poziom aktywności ekonomicznej w tej fali epidemii – napisali ekonomiści Banku Pekao w poniedziałkowej analizie tygodniowej.
Według danych GUS sprzedaż detaliczna w cenach stałych w październiku 2020 r. spadła o 2,3 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 2,1 proc.
Szczegółowe wyniki prezentowane przez Główny Urząd Statystyczny nie pozostawiają złudzeń. Polska już teraz wchodzi w poważny kryzys, z którego wyjście będzie bardzo trudne. Nawet najbardziej pesymistyczne prognozy nie wskazywały bowiem na tak duże spadki.