Cenzura Donalda Trumpa rozpoczyna nową erę w historii cenzury Internetu. Jednak cieszy się z niej Donald Tusk, który dowcipkuję sobie z zablokowanie kont prezydenta Stanów Zjednoczonych na Twitterze czy Facebooku. Były premier w mało dowcipny, a szczerze mówiąc żenujący – sposób skomentował cenzurę Trumpa w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy, że oczywiście w imię lewicowej tolerancji – Facebook, Twitter, Google, YouTube i Twitch zablokowały możliwość korzystania z ich platform prezydentowi Donaldowi Trumpowi. Oczywiście cenzura idzie dalej i masowo są likwidowane konta zwolenników jeszcze urzędującego prezydenta USA. Mówiąc wprost wchodzi lewicowa cenzura – w imię walki z nienawiścią.
Blokady kont i zwiększenie ceznzury w mediach społecznościowych odbiły się na giełdzie. Widać spore spadki akcji technologicznych gigantów, a swojego zaniepokojenia cenzurą nie ukrywają nawet przeciwnicy Trumpa. Swoją pomoc w walce z cenzurą gigantów zapowiedział politykom Konfederacji nawet europoseł Radosław Sikorski.
Tusk żartuję z cenzurowania Trumpa
Jednak nie wszyscy widzą problem w cenzurowania Internetu. Tą sprawę zdecydował się skomentować przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk. Widać humor mu dopisuję, i postanowił zakpić z prezydenta USA na Twitterze.
Były premier napisał tak: „A ja i tak będę tweetował” i podpisał się jako „Donald T.” co jasno nawiązuje do Donalda Trumpa.
I’ll be tweeting anyway. Donald T.
— Donald Tusk (@donaldtuskEPP) January 9, 2021