Artur Dziambor na specjalnej konferencji mówił o kolejnych nieprzemyślanych ruchach PiS-u ws. ekonomii. Poseł jest załamany pomysłami partii rządzącej, jeżeli chodzi o dopłaty do zakupu węgla…„Jesteśmy o jeden maleńki kroczek od kartek” – stwierdził.

– Dzisiaj kolejna konferencja o przygodach Prawa i Sprawiedliwości z ekonomią. Będziemy rozmawiali o ustawie, która będzie procedowana w trybie pilnym na bieżącym posiedzeniu – ustawie o dopłatach do regulowanych cen węgla. 3 miliardy złotych Prawo i Sprawiedliwość chce przeznaczyć na to, żeby „zrekompensować” jakoś stratę przedsiębiorcom, którzy będą handlowali węglem po regulowanej cenie. Regulowanej – czyli, Szanowni Państwo, jesteśmy o jeden maleńki kroczek od kartek, od tego, co już wszyscy znamy. Prawo i Sprawiedliwość, niestety, inaczej nie potrafi – mówił załamany poseł.

– Tutaj przeczytam w szczegółach: rekompensaty dla sprzedawców na sprzedaż po cenie nie wyższej niż 966 zł, co najmniej 85 procent węgla kamiennego musi być w takim towarze, od 16 kwietnia do 31 grudnia bieżącego roku. Rekompensata nie więcej niż 750 zł brutto i nie więcej niż 3 tony paliwa stałego na jedno gospodarstwo – zauważył p0seł.

– To oznacza, Szanowni Państwo, że ci przedsiębiorcy po prostu wszyscy cenę podwyższa o 750 zł, bo wiadomo, że będą chcieli uzyskać maksymalną rekompensatę, więc już od jutra właściwie możemy się spodziewać tego typu podwyższonej ceny – kontynuował Dziambor.

– Gorzej będzie, gdy ta cena przekroczy tę kwotę ustaloną przez państwo wraz z tą rekompensatą. Wtedy zaczną się schody, bo wtedy zacznie się po prostu niedobór tego towaru, brak tego towaru. Będzie brak, ponieważ nie będzie się go opłacało sprowadzać – dodał.

– To jest kolejny raz, kiedy Prawo i Sprawiedliwość chce ratować obywateli standardowymi dopłatami, standardowymi jakimiś programami socjalnymi. Standardowo w taki sposób, że trzeba będzie wyprodukować pieniądze, a następnie coś z tymi pieniędzmi zrobić. A jakie konsekwencje to będzie miało dla gospodarki? „Nas to nie interesuje. Najważniejsze jest to, że na bieżąco będziemy mogli powiedzieć, że żeśmy coś zrobili, a to, że lud nie zrozumie, że to źle się kończy. No to niestety co zrobić?” – podsumował Artur Dziambor.

.@ArturDziambor: Jesteśmy o jeden maleńki kroczek od kartek. PiS niestety inaczej nie potrafi. Chce ratować obywateli standardowymi dopłatami, programami socjalnymi – wyprodukować pieniądze. 1/2 pic.twitter.com/FdhcwaNTa5

— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) June 21, 2022