Co tam się stało? Kompletnie pijana kobieta zabrała ze sobą dwuletnie dziecko do jednej z kawiarni w parku Kasprowicza na Jasnych Błoniach. Po tym gdy interweniowały służby, pijana kobieta pogryzła funkcjonariuszy.

Jak podają lokalne media, dwoje strażników miejskich w Szczecinie otrzymało od przechodnia informację, iż na Jasnych Błoniach w okolicach kawiarni „Między wierszami” przebywa wraz z dzieckiem pijana matka. Strażnicy po przybyciu na miejsc zobaczyli siedzącą na chodniku kobietę i dziecko w wózku.

Zachowanie kobiety ewidentnie wskazywały, że kobieta jest pod wpływem alkoholu. Mając na względzie dobro dziecka została na miejsce wezwana Policja. Matka widząc funkcjonariuszy próbowała odejść z dzieckiem, uniemożliwił jej to funkcjonariusz Straży Miejskiej ostrzegając kobietę ,że próba oddalenia się z dzieckiem będzie skutkowało użyciem środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej.

Po szarpaninie kobieta została złapana za pomocą chwytów obezwładniających zakuta w kajdanki.

“Strażnik udzielił interweniującej policjantce wsparcia, stosując siłę fizyczną, której celem było przytrzymanie kobiety w pozycji leżącej. Już mając założone kajdanki kobieta podnoszona z ziemi przez funkcjonariuszy ugryzła w udo policjantkę i strażnika. Przez cały czas trwania interwencji maluchem w wózku zajmowała się strażniczka, partnerka z patrolu ugryzionego strażnika.” – czytamy na stronie straży miejskiej w Szczecinie.

Na miejsce przybyła krewna kobiety, która zabrała dziecko do domu. Po zbadaniu okazało się, że kobieta miała 2.5 promila alkoholu we krwi.